Zdawać by się mogło, że praca w mojej branży przynosi spore zyski. W końcu ostatnio tyle się mówi o tym, że na rynku pracy z odnalezieniem się nie mają problemu osoby po zawodówce. Mało tego, w telewizji mówią, że właśnie po zawodówce najlepiej się zarabia. Niemniej jednak niekoniecznie tak jest. Widzę to po sobie i po mojej dotychczasowej pracy. Od kilku miesięcy pracuję jako operator CNC Słubice w dosyć dużej firmie o profilu produkcyjnym. Pracę tam rozpoczynałem jeszcze, kiedy miałem uprawnienia wyłącznie na wózki widłowe. Wówczas nieszczególnie interesowały mnie wszystkie maszyny pozostałe. Jednak firma stwierdziła, że w firmie potrzebny jest jeszcze jeden operator i mnie postanowili wysłać na kurs. Pomyślałem sobie, no cóż, nie należy wybrzydzać. Uprawnienia zrobiłem, nie miałem z nimi żadnych problemów. Myślałem, że w parze za tym pójdą też wyższe zarobki. Niestety tak nie jest. Oczywiście w firmie krążą plotki o tym, ile to zarabia operator CNC, ale niestety nie są one prawdziwe w żadnej mierze.